Dzisiaj o tym jak to faktycznie z tymi zanieczyszczeniami jest. Wszędzie słyszymy: we własne siatki pakuj, pudełko noś na resztki jak idziesz do restauracji, koniecznie słomka i sztućce też, a nuż się gdzieś plastik trafi. O kosmetykach już nie wspominając. Najlepiej cały dom wyrzuć i kup wszystko od nowa. Koniecznie metalowe i szklane! No i jak to tam z tymi rybami? Będzie ich mniej niż plastiku w 2050 czy to tylko tak powiedziane? Czy jedna osoba faktycznie może zmienić świat i ocalić środowisko? Dużo pytań, więc nic tylko usiąść wygodnie, wziąć napój ze słomką, tą metalową oczywiście i oddać się lekturze!
Warto zacząć od tego, że ja podpisuje się całą sobą pod ideą produkowania mniejszej ilości śmieci. Sama kompostuje, staram się nie kupować plastikowych opakowań, czy żywności w niej, używam butelki na wodę wielorazowej. No i na kawę też. Mogłabym tak wymieniać, ale dziś troszkę z innej strony. Bo jak już wspomniałam wszędzie wspominają, że tak trzeba, ale nigdzie nie tłumaczą dlaczego tak.
- Dlaczego plastik jest zły? -
No właśnie, dlaczego? Bo przecież wrzucamy go do recyklingu jak papier czy szkło, no to powinno być przecież wszystko cacy! Czy nie jest?!
Jak podają dane z raportu 'PlasticsEurope', Chiny są na pierwszym miejscu zapotrzebowania na plastik. Europa, zaraz u jego boku bo tylko o parę % mniej, plasuje się na miejscu drugim. Polska natomiast jest na 6 miejscu jeśli chodzi o Europę. Czyli zapotrzebowanie na plastik jest duże. Rocznie w samej Europie produkowane jest prawie 50 tyś ton tworzyw sztucznych z czego aż 40% to opakowania. W Polsce roczne zużycie tworzyw sztucznych wynosi ok. 36 kg na 1 mieszkańca.
- Chiny -
W styczniu tego roku Chiny wprowadziły zakaz, który był ciosem w policzek a jednakowo szansą na obudzenie się. Zakaz ten bowiem mówi o nie przyjmowaniu plastiku oraz innych odpadów (24 rodzajów) od innych narodów. Dla wielu państw jest to wielki problem i czas na zastanowienie się jak z tym problemem sobie poradzić. Warto wiedzieć, że Stany Zjednoczone wywoziły aż połowę odpadów do Chin. Chiny przyjmowały około 45% śmieci z całego świata, co dawało nam 7 milionów ton rocznie plus 61 milionów ton, które sami produkowali. Czyli sytuacja naprawdę jest dramatyczna, bo gdzie teraz śmieci składować?! W sumie to dobrze, bo to głównie nie o składowanie chodzi, ale o ilość niepotrzebnego plastiku jaką zużywamy. Bo czy naprawdę 1 cebula zasługuje na osobne pakowanie? Albo 2 ziemniaki, czy jabłka... Czy naprawdę nie mogą leżeć 'luzem'?! Szacuje się, że tylko 1 z 200 plastikowych siatek trafia do recyklingu. Rocznie zużywamy od 500 bilionów do tryliona jednorazówek. Średnio w Amerykańskiej rodzinie zużywa się ich natomiast 1,500 rocznie. Czy jedna osoba (domostwo) ma zatem wpływ? OGROMNY! Nawet jeśli zaprzestaniemy na tak drobnym aspekcie jak siatki, już osiągniemy wiele!
- Oceany -
No to teraz o tym jak to jest z tymi oceanami i rybami w nim. A no tak to jest, że podwodna zwierzyna nie ma żadnego spokoju. Do oceanów co minutę trafia ciężarówka pełna śmieci! W oceanach są masywne skupiska plastiku. Największych jest pięć, a jedno z nich jest pomiędzy Kalifornią a Hawajami i jest ono wielkości stanu Teksas (czyli 2 Polski i jeszcze trochę!). Mogą być one nawet do 11 km głębokie. Zwierzęta często umierają z głodu, ponieważ plastik zatyka ich żołądek i nie odczuwają one zapotrzebowania na prawdziwe jedzenie. O toksycznym aspekcie już nie wspominając. Do tego jest też mikro plastik, które zwierzęta jedzą, a potem trafiają na nasze talerze, co powoduje, że niestrawiony plastik ląduje w naszych układach pokarmowych. Zatem jak tyle plastiku dostaje się do wody?! Na początek polecam zobaczyć ten krótki filmik. To jedna z przyczyn. Do tego należy pamiętać, że ocean jest zawsze 'na dole'. Nawet proste zanieczyszczenia jak upuszczenie butelki, słomki czy innego śmiecia się do tego przyczynia. Wystarczy, że taki odpadek trafi do studzienki kanalizacyjnej, rzeki czy innego odpływu i już kolejny śmieć trafia do oceanu. Mikrogranulki (czyli te małe kuleczki dodawane do past do zębów, peelingów czy żeli pod prysznic) to kolejny problem. Niby małe a stanowią aż do 1,5% odpadów plastikowych. No i są one bardzo niebezpieczne dla nas samych (bo to te, co ląduje na naszych talerzach), gdyż spożywamy coś, co wcześniej używaliśmy do usuwania martwego naskórka z naszego ciała, w dodatku zjedzonego i niestrawionego przez zwierzę wodne. Jak mówi portal biotechnologia.pl:
'Ciężko ocenić, ile ton plastikowych granulek jest spłukiwanych do mórz i oceanów każdego roku. W badaniach dotyczących Wielkiej Brytanii ta liczba została oszacowana na 16-86 ton!
Zwierzęta morskie mylą kolorowe granulki z planktonem, uznają je za pokarm i zjadają ich ogromne ilości. Znaleziono je m.in. w zooplanktonie, małżach, ostrygach, rybach, żółwiach, fokach i wielorybach, a także kilku gatunkach ptaków.'
- Plastik a wpływ na zdrowie -
1 PET - 'W wielu badaniach podkreśla się fakt, że nie powinno się pić wody z takiej butelki, ponieważ znajdują się w niej tzw. ksenoestrogeny, które wykazują zdolność interakcji z układem hormonalnym i modulowania jego czynności w sposób charakterystyczny dla estrogenów (rodzaj hormonów). Opakowania wykonane z plastiku PET nie mogą być ponownie wykorzystywane - nawet po dokładnym ich umyciu, gdyż wciąż mogą wydzielać toksyny'- 3 PVC, 'czyli polichlorek winylu - wykorzystuje się go do produkcji, między innymi, folii do żywności. Wydziela on toksyczne substancje (w procesie spalania PVC wytwarzają się groźne dla zdrowia związki chemiczne zwane dioksynami). Zdecydowanie lepiej go unikać.'
7 Inne - 'to najbardziej niebezpieczna grupa. Zalicza się do niej, między innymi, produkty zawierające bisfenol A (BPA), używany do produkcji pojemników do przechowywania żywności, wewnętrznych części puszek na żywność i napoje, butelek dla dzieci, plastikowych części smoczków, papieru termicznego do drukarek, na przykład, paragonów sklepowych. (...) Takich produktów, pod żadnym pozorem, nie należy używać powtórnie, ani nie poddawać obróbce termicznej!'
- Ciekawostki -
- Bhutan - był pierwszym krajem na świecie, który wprowadził zakaz używania plastikowych jednorazówek. Zrobili to już w 1999.
- IKEA wycofuje ze swoich restauracji i sklepów plastikowe produkty jednorazowego użytku.
- Z 35 zużytych butelek PET można wyprodukować jedną bluzę z polaru. Z 450 plastikowych pudełek po proszku do prania – trzyosobową parkową ławkę.
- Energia odzyskana z przetworzenia jednej torby plastikowej pozwala np. przez 10 minut oświetlać pokój 60-watową żarówką.
- Podsumowanie -
Nie zachęcam do pozbycia się wszystkiego co zrobione jest z tworzyw sztucznych ale do porządnego wykorzystania ów produktów, które już posiadamy. Jeśli zużyją się one w sposób naturalny, poprzez swój żywot wtedy możemy umieścić je w odpowiednim kontenerze. Jeśli korzystacie z plastikowych pojemników, butelek na wodę, szczoteczek czy innych, wykorzystajcie je, a gdy te się zużyją zastanów się w jaki sposób możesz zmienić coś czy coś ograniczyć. Wydaje mi się, że ma to większy sens, niż zmiana wszystkiego na hip hura. Może następnym razem zastanów się, czy faktycznie Twoje dziecko potrzebuje tego zestawu 20 plastikowych aut, które zepsują się po miesiącu o ile ono nie przestanie się nim bawić po paru dniach. Czy faktycznie jest problemem wsadzenie metalowego kubka, gdy wiesz, że codziennie kupujesz kawę na mieście? Może zamiast kupić ogórek czy sałatę pakowaną w folię lepiej udać się na lokalny targ i kupić świeże, bez opakowania, a w dodatku zapakować to w swoją eko torbę? Można? MOŻNA!!
Ponownie - mega ciekawy i pomocny tekst. Ja dopiero niedawno się dowiedziałam że nie powinnam nalewać ponownie wody do butelek z wody minetalnej, a robiłam to właśnie w celu redukcji plastiku... no a wszystkie jak sprawdzałam to właśnie były butelki PET...
OdpowiedzUsuń